piątek, 11 września 2015

Wiemy tyle ,że nic nie wiemy :-(

Witam .
Wracamy z Greifswald z kolejnego cyklu chemii.Po przeszło dwóch miesiącach oczekiwań na wynik badania pod kontem genu ALK-1 ...Ordynator przekazała nam że Wiedeń nie mógł zbadać próbki szpiku pod tym kontem ,ponieważ było w niej zbyt mało komórek nowotworowych ...Przebadano również zabezpieczone w Polsce próbki guza z śródpiersia, które dostarczyłam 2 tygodnie temu ,okazało się że materiał jest zbyt stary , guz usuwany był przeszło 5 lat temu.Tak wiec wiemy tyle ,że nic nie wiemy po prostu ...nie potwierdzono obecności genu.Laboratorium w Austrii nie miał odpowiedniego materiału do wykonania badania. Od 5 pażdziernika mamy kolejną serię badać ,łącznie z pobraniem kolejnej próbki szpiku.Lekarze wrócili także do rozpatrzenia pobrania próbki tkanki z masy w okolicy kręgosłupa do przeprowadzić badanie ,materiał tkankowy jest do tego najodpowiedniejszy . Chcielibyśmy wiedzieć czy Dominik posiada gen ALK-1, by móc podjąć decyzję co do dalszego leczenia ...mam wielka nadzieje ,że uda się to stwierdzić ...

Spodziewaliśmy się dzisiaj innych wiadomości...niestety są jakie są .Do czasu wyników wszystkich zaplanowanych badań będzie kontynuowana chemioterapia. .Mam wielką nadzieją ,że chemia którą Dominik przyjmuje doprowadzi do poprawy ...może po badaniach zaproponują nam jeszcze inne opcje leczenia...gdyby obecność genu jednak się nie potwierdziła .Cały czas pod uwagę brany jest także autoprzeszczep, poprzedzony mega chemią....Wracamy do domu ...mimo wszystko nie tracimy nadziei. Pozdrawiam .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz